Pan Kazimierz był wesołym człowiekiem, lubił pożartować, pośmiać się, znał życie od podszewki. Zdarzało mi się podróżować z trenerem, ja za kierownicą, Górski w charakterze pasażera, i nigdy nie było nudno. Opowiadał ze swadą i polotem, a na policjantów…
